Figurki większości osobom mogą się kojarzyć z małymi plastikowymi bądź metalowymi figurkami żołnierzyków z czasów dzieciństwa. I takie nadal można kupić, ale oprócz nich wielką rzeszę dorosłych fanów mają różnego rodzaju figurkowe gry bitewne. Wystarczy powiedzieć, że wydawca najbardziej znanego systemu Warhammer – brytyjska firma Games Workshop miała w zeszłym roku przychody przekraczające 148 mln funtów. Dobrze to obrazuje skalę działalności biznesu tkwiącego ciągle gdzieś w cieniu olbrzymiego rynku gier komputerowych i na konsole.
A ponieważ żaden szanujący się gracz gier bitewnych nie używa niepomalowanych figurek, z braku czasu lub talentu chętnie zleca pomalowanie ich komuś bardziej doświadczonemu. W Internecie można znaleźć wiele różnego rodzaju ofert malowania figurek, co więcej są nawet firmy które się w tym specjalizują.
Czy przekazanie figurek do malowania może być objęte umową o dzieło?
– Tym razem możemy powiedzieć bez cienia wątpliwości, że tak – mówi radca prawny Mirella Krzemińska – Haładyn. – Jest to wręcz klasyczny przykład umowy o dzieło, gdzie zamawiający oczekuje określonego rezultatu w postaci pomalowanych figurek, które na skutek działania wykonawcy otrzymują niepowtarzalny charakter stając się dziełem (a w przypadku co zdolniejszych wykonawców dziełem sztuki) . W przypadku oryginalnego, autorskiego malowania mogą stać się również przedmiotem praw autorskich. Bez problemu umowa taka przechodzi również tzw. test rękojmi, czyli zamawiający może kwestionować jakość wykonania żądając poprawek lub ponownego malowania jeżeli nasz wykonawca popisał się fuszerką.
Dlatego też w umowie strony powinny ustalić istotne elementy które będą uzasadniały w oczach zamawiającego prawidłowe wykonanie zobowiązania przez wykonawcę, czyli standard malowania, rodzaj farb, które mają być użyte (akrylowe, emaliowe), czy nawet ich producenta z uwagi na różną ich renomę. Co więcej zamawiający może dać wskazówki wykonawcy jakiego efektu oczekuje odnośnie mającej zostać zastosowanej kolorystyki, cieniowania itp. Oczywiście należy też pamiętać o tym, że osoba trudniąca się zawodowo malowaniem figurek oraz w sposób zorganizowany i ciągły oferująca swoje usługi powinna zawierać umowy o dzieło ze swoimi klientami w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej.
Wyjątek
– Jeden tylko wyjątek jest od powyższej zasady kiedy zawarta umowa nie będzie umową o dzieło – dodaje radca prawny Mirella Krzemińska – Haładyn. – Chodzi o sytuację w której dana osoba przyjmująca zamówienia na pomalowanie figurek niejako podzleca to w sposób regularny innej osobie za określoną stawkę godzinową, traktując taką osobę jak swojego pracownika. W takiej relacji nie chodzi o pomalowanie konkretnej figurki czy nawet ich zestawu, ale stałego i ciągłego ich malowania z określoną starannością. Tego rodzaju umowa jako starannego działania jest umową świadczenia usług i znajduje się w sferze zainteresowania ZUS-u w związku z obowiązkiem odprowadzania składek ubezpieczenia od takiej umowy.
