Czy naprawy można rozliczyć w ramach umowy o dzieło?

Kiedy wykonujesz lub zlecasz naprawę, stajesz przed dylematem w ramach jakiej umowy powinniśmy je rozliczyć.

Teoretycznie w wyniku napraw nie powstaje dzieło, a więc umowy zlecenia wydają się bardziej zasadne. Czy istnieją jednak przypadki, w których kwalifikuje się jako umowa o dzieło?

Samochód nadający się do naprawy
Zardzewiały wrak samochodu

Istnieją pewne przesłanki, które sprawiają, że jeśli umowa zostanie prawidłowo sformułowana, naprawę można wykonać na podstawie umowy o dzieło. Przyjrzyjmy się bliżej najistotniejszym kwestiom.

Kiedy naprawa może być przedmiotem umowy o dzieło?

Kiedy naprawiasz samochód, mebel albo komputer, nie tworzysz żadnego nowego dzieła. Automatycznie więc w kontekście napraw przychodzą nam na myśl umowy zlecenie. Ale czy jest to jedyne rozwiązanie? Radca prawny Mirella Krzemińska-Haładyn precyzuje:

Sam fakt, że coś jest naprawą, nie oznacza, że nie może być dziełem. Wręcz przeciwnie: przy naprawie mamy zwykle jasno określony rezultat, czyli cel jaki ma osiągnąć freelancer. O ile więc chodzi o jednorazowe dzieła, a nie umowy o bieżącą konserwację i naprawę, gdzie ciężko nawet ustalić co konkretnie miało zostać naprawione i w jakim czasie, to co do zasady można definiować takie umowy jako umowy o dzieło. Muszą jednak być jak najbardziej skonkretyzowane co do przedmiotu umowy, czasu, w którym dzieło ma być wykonane i oczekiwanego rezultatu.

Dlatego ważne jest, aby w umowie były zawarte precyzyjne zapisy na temat oczekiwanego rezultatu, wskazany był konkretny obiekt napraw oraz aby czas pracy nie warunkował wypłaty wynagrodzenia – chyba że zleceniobiorca nie dotrzymuje określonych terminów.

Naprawa: umowa o dzieło czy umowa zlecenie – co wybrać?

Wybór właściwego rodzaju umowy to obowiązek zleceniodawcy. Często jednak zatrudniony na umowę o dzieło wykonawca może mieć wątpliwości, czy zleceniodawca wybrał właściwy typ umowy i czy na jej podstawie interesy freelancera będą właściwie zabezpieczone? Radca prawny  Mirella Krzemińska-Haładyn dodaje:

Z takiego rodzaju sytuacją będziemy mieli do czynienia w szczególności, gdy pracodawca będzie chciał ze względów merkantylnych zawrzeć ze swoim pracownikiem umowę o dzieło zamiast umowę o pracę lub zlecenie. Pracodawcy będzie zależało żeby pracownik na umowie o dzieło wykonywał usługi napraw przez określoną liczbę godzin i zapłata wynagrodzenia nie jest bezpośrednio powiązana z tym czy uda mu się taką naprawę wykonać. Tego rodzaju współpraca nie może być objęta umową o dzieło.

Dlatego jeśli sprzęt, czas i miejsce, w którym mają zostać przeprowadzone naprawy zostały konkretnie określone, a wypłata kwoty wynagrodzenia uzależniona jest od liczby przepracowanych godzin, a nie rezultatu, wtedy bezwzględnie powinna zostać podpisana umowa zlecenie.

Jakie usługi napraw są przedmiotem umowy o dzieło?

W przypadku umowy dzieło istotne jest, aby jej przedmiotem był wytwór o unikalnym i twórczym charakterze. Czy w takim razie pracując nad naprawą pralki albo samochodu wykonawca wykonuje dzieło, czy jest to może praca odtwórcza i powtarzalna? Radca prawny Mirella Krzemińska-Haładyn wyjaśnia:

Istnieje spore ryzyko, że ZUS zakwestionuje umowę, ponieważ w jej wyniku nie powstaje żadne nowe dzieło, a czynność taka jest odtwórcza, prosta i powtarzalna

Większe szanse mają bardziej skomplikowane naprawy np. renowacja dzieła sztuki, bo taka naprawa ma bardzo indywidualny charakter. Jednak nie oznacza to, że ZUS zawsze będzie miał rację – przecież komputer też można naprawić w finezyjny sposób – dokręcić dysk z dodatkowym systemem chłodzenia podłączonym do autonomicznego napędu kablem zintegrowanym. Bardziej skomplikowane rzeczy jak samochody, komputery i telefony można naprawić na wiele różnych sposobów, dokonując autorskich ulepszeń – co fachowiec, to sposób. To samo może dotyczyć instalacji, usuwania wad budynku itd. Bardzo dużo zależy od indywidualnego przypadku.

Liczy się więc, aby wykonane dzieło miało ten “twórczy” charakter, na przykład w przypadku komputera, naprawienie go nie na podstawie instrukcji, a według własnego konceptu zleceniobiorcy.

Naprawa na umowie o dzieło – o czym musisz pamiętać

Podsumowując, aby usługę napraw rozliczyć na umowę o dzieło, ważny będzie:

Dodatkową przesłanką będzie to, czy na podstawie zapisów w umowie będziemy w stanie zareklamować nieprawidłowo naprawiony sprzęt.

Test dzieła na istnienie wad fizycznych, czyli tzw. test rękojmi, jest jednym z wyznaczników przy wyborze umowy o dzieło. Taka umowa rezultatu zakłada, że w oparciu o precyzyjny opis cech i parametrów indywidualizujących naprawę, będziemy w stanie ją przyjąć lub zareklamować – w końcu wykonawca odpowiada za wady swojego dzieła. Dobrą praktyką wśród osób świadczących usługi napraw jest więc sporządzenie protokołu zdawczo-odbiorczego. Radca prawny Mirella Krzemińska-Haładyn mówi:

 Jednorazowa naprawa jakiegoś konkretnego sprzętu może być rozliczona jako umowa o dzieło, bo mamy jasno zdefiniowany rezultat tej pracy, a samo wykonanie kończy się wraz z naprawą sprzętu

Byłoby tak na przykład gdyby Pan Kowalski przyszedł do Pana Stolarza i poprosiłby o renowację zniszczonej szafki. Wtedy umawiają się na efekt – Pan Kowalski chce dostać szafkę, która wygląda jak nowa i nie będzie go obchodzić, czy Pan Stolarz się starał, ale mu nie wyszło – zapłaci tylko za namacalny rezultat, czyli jeżeli szafka będzie naprawiona. Ważną przesłanką jest również to, czy zawarta umowa pozytywnie przejdzie też tzw. test rękojmi najczęściej decydujący przy kwalifikacji pracy na umowę o dzieło, bo od razu widać czy naprawa się udała i może zareklamować naprawę nieudaną.

 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Site Footer

0
Would love your thoughts, please comment.x