Umowa o dzieło z artystą muzykiem – jak rozliczyć koncert?

Jakie dokumenty musimy przygotować, chcąc rozliczyć występ artystyczny? Umowa o dzieło czy zlecenie będzie zgodna z prawem w przypadku koncertu? Na te pytania ciężko odpowiedzieć jednoznacznie. Muzycy chcieliby w zagraniu koncertu widzieć umowę o dzieło, a ZUS wręcz przeciwnie – umowę zlecenie. Kto ma rację? Podpowiemy Ci, jak postępować w takiej sytuacji zgodnie z prawem.

Artyści muzycy grający koncert
Koncert rozliczany umową o dzieło

Brakuje prostych i weryfikowalnych kryteriów, które pozwalają jednoznacznie zakwalifikować koncert, występ artystyczny, usługi DJ-a czy konferansjera jako przedmiot umowy o dzieło lub umowy zlecenia. Obie umowy można różnie interpretować. Wskażemy jednak elementy, które pomogą w wyborze podpisywanego dokumentu.

Występ artystyczny – umowa o dzieło czy zlecenie?

Żeby zdecydować, czy występ muzyka, DJ-a lub konferansjera należy rozliczyć w ramach umowy zlecenia, czy o dzieło, trzeba znać różnice między tymi dwoma rodzajami umów cywilnoprawnych.

W uproszczeniu umowa o dzieło to umowa rezultatu. Wykonawca wykonuje dzieło, czyli na podstawie umowy powstaje konkretny rezultat. Z kolei umowa zlecenie jest umową starannego działania i obejmuje świadczenie ustalonych usług. Radca prawny Mirella Krzemińska-Haładyn wyjaśnia:

Taki podział sam w sobie może być jednak trochę mylący, ponieważ intuicyjnie można wskazać, że przecież w umowie dotyczącej zagrania koncertu ważne jest, żeby wykonawca czy zespół zagrał utwory, a nie tylko postarał się je zagrać i to najlepiej bez fałszowania. Ważny jest więc rezultat,

Jednak z drugiej strony, czy osoby mające doświadczenie, umiejętności i wykształcenie muzyczne mogą w praktyce tego nie zrobić? W ich przypadku wystarczy staranne działanie, żeby udało się zagrać dobry koncert. W przypadku umowy o świadczenie usług, mimo że podejmowane są czynności, które prowadzą do jakiegoś skutku, to nawet jeżeli jest on oczekiwany, to pierwszeństwo ma tu realizacja

Umowa o dzieło z zespołem muzycznym – wskazanie i aranżacja utworów

Pomocny przy rozróżnieniu umów może być fragment definicji umowy o dzieło z Kodeksu cywilnego: „przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła”. Dzieło musi być „oznaczone”, czyli jak najbardziej konkretne. Jeżeli tak nie jest, a zespół weselny wykonuje utwory dowolnie wybrane ze swojego repertuaru, to nie podlega umowie o dzieło, bo nie jest ono konkretnie oznaczone.

Żeby dana umowa zakładająca zagranie koncertu była umową o dzieło, należałoby wskazać w umowie, jakie konkretnie utwory mają zostać wykonane i zaaranżowane (lub improwizowane), czyli zagrane z autorską interpretacją, odmiennie od oryginału. Radca prawny Mirella Krzemińska-Haładyn mówi:

 Taki koncert ma największe szanse, by zostać uznanym za umowę o dzieło. Wynika to z przyjętego rozumienia słowa „dzieło” jako coś nowego – efekt pracy twórczej. Wykonanie gotowego już utworu nie tworzy nowego bytu. Ma charakter odtwórczy, chyba że wykonawca np. przez odmienną aranżację lub interpretację, nada utworowi takie cechy, że będzie funkcjonował w obrocie jako zupełnie nowy twór niematerialny.

Zespół, artysta, DJ – umowa o dzieło czy zlecenie według ZUS-u?

Z powyższym wiąże się kolejna cecha umowy o dzieło w kontekście koncertu – dzieło musi być jednocześnie utworem w rozumieniu prawa autorskiego. Zgodnie z ustawą o prawie autorskim utworem jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Tak więc koncert powinien być autorski, czyli mieć swój niepowtarzalny charakter. Radca prawny Mirella Krzemińska-Haładyn mówi:

W kwestii formalnej oznacza to zawarcie w umowie zapisów dotyczących praw autorskich – udzielenia licencji, przeniesienia autorskich praw majątkowych i zasad korzystania i/lub ograniczenia korzystania z autorskich praw osobistych twórcy wykonawcy

To wszystko niestety nadal nie gwarantuje, że ZUS nie będzie mógł skutecznie podważyć takiej umowy o dzieło. Szczególnie w przypadku zespołów muzycznych może próbować wykazać, że dana osoba – muzyk, z którym jest zawarta umowa o dzieło – nie wykonuje w rzeczywistości dzieła, ponieważ jego wkład w powstanie dzieła nie był zindywidualizowany, tak by stanowić odrębny byt.

Dotyczy to w szczególności członków orkiestry, którzy wykonywali jedynie „polecenia” dyrygenta oraz zgodnie z zapisem z nut. W przypadku mniejszych zespołów muzycznych również może paść taki argument w stosunku do osoby, która nie wykonywała partii solowej lub nie była tzw. frontmanem zespołu – jej gra nie przekładała się bezpośrednio na wyjątkowość koncertu. Najłatwiej z tego punktu widzenia mają wykonawcy, którzy dają koncert w pojedynkę.

Koncert a umowa o dzieło – test rękojmi

Innym równie popularnym argumentem ZUS-u na to, żeby uznać koncert za umowę o świadczenie usług (zlecenie) jest tzw. test rękojmi. Polega na możliwości poddania dzieła testowi na istnienie wad. Jeżeli taki test można przeprowadzić (np. wykonany na zamówienie mebel nie ma zamówionych elementów) oznacza to, że umowa miała charakter umowy o dzieło.

Ponadto wśród roszczeń zamawiającego z rękojmi jest prawo żądania wydania dzieła wolnego od wad lub dokonania jego naprawy. Przenosząc to na grunt wykonywanego koncertu, należałoby się zastanowić czy w praktyce możliwe jest np. powtórzenie wykonanego koncertu z autorską aranżacją?

Umowa zlecenie czy o dzieło – co zawrzeć w dokumencie?

Zagadnienie koncertu jako umowy o dzieło jest na tyle skomplikowane, że nie można stworzyć ogólnych zasad, których przestrzeganie gwarantuje, że będzie to umowa o dzieło (dla osób oferujących namacalny rezultat), a nie umowa zlecenie (dla osób świadczących usługi).

Oprócz zapisów w umowie dochodzi bowiem jeszcze kwestia tego, czym był dany koncert w praktyce i jak był wykonywany. Jednak ZUS, kontrolując daną umowę, będzie musiał oprzeć się głównie na brzmieniu umowy, a nie na tym, jak naprawdę wyglądał występ. Radca prawny Mirella Krzemińska-Haładyn doradza:

Należy więc zwrócić uwagę, żeby umowa miała jak najbardziej szczegółowy charakter i określała, co ma zostać wykonane. najlepiej również ze wskazaniem celu i przeznaczenia koncertu  Koniecznie trzeba wskazać, że koncert jest autorską interpretacją i aranżacją znanych utworów (o ile ich dotyczy) lub improwizacją. Umowa powinna również regulować kwestię praw autorskich do sporządzonego podczas koncertu utworu oraz odnieść się do kwestii dotyczących rękojmi za wady, które nie występują w umowie zlecenie.

Zastosowanie się do tych zaleceń daje duże szanse na przejście kontroli ZUS pomyślnie, ale nie daje pewności, że tak będzie, biorąc pod uwagę wszystkie wyżej wskazane wątpliwości i trudności interpretacyjne – dodaje.

Konferansjer – umowa o dzieło czy zlecenie?

Wybór pomiędzy umowami zlecenie a umowa o dzieło jest wyzwaniem dotyczącym całej branży artystycznej. Wyjaśnienia i wskazówki zawarte w naszym artykule można więc odnieść nie tylko do występów zespołów muzycznych, solistów czy DJ-ów, ale także do konferansjerów, wodzirejów itp.

Film z koncertu przedmiotem umowy o dzieło – wyjście z sytuacji?

Jak wyjść z tej patowej sytuacji obronną ręką? Można rozważyć zmianę przedmiotu umowy o dzieło – z wykonania koncertu na wykonanie filmiku z koncertu. Nagranie będzie miało charakter materialny i dużo łatwiej przejdzie wspomniany test rękojmi.

Umowa na stworzenie takiego filmu z koncertu, występu DJ-a czy konferansjerki powinna zawierać wszystkie wyżej wskazane elementy umowy o dzieło z konkretnym wskazaniem dzieła. W przypadku nagrania filmu należy określić w umowie specyfikację takiego utworu (czas trwania, rozdzielczość, liczbę klatek na sekundę itp.).

Ważne jest, żeby z brzmienia umowy o dzieło na film z koncertu i okoliczności towarzyszących nie wynikało, że wykonanie filmu jest pozorne lub w ogóle nieistotne, a umowa jest tylko próbą obejścia przepisów i uniknięcia zapłacenia składek wynikających z umowy zlecenia.

5 2 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Site Footer

0
Would love your thoughts, please comment.x