Umowa o dzieło to jeden z najchętniej wybieranych sposobów rozliczania pracy ze zleceniodawcą spośród wszystkich umów cywilnoprawnych. Jest prosta, a przede wszystkim tania i wygodna dla obu stron. Jest jednak moment, kiedy umowy o dzieło nie możemy zawrzeć ani wykonywać. Wiąże się to z odpowiedzialnością finansową dla wykonawcy.
Jak się można domyśleć w przypadkach problematycznych stroną, która może zakwestionować możliwość wykonywania pracy w ramach umowy o dzieło jest Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Od początku 2021 roku jest to szczególnie istotne ponieważ ZUS kontroluje praktycznie wszystkie umowy o dzieło zawierane w naszym kraju. Taki obowiązek został wprowadzony przepisami tzw. tarczy antykryzysowej 2.0, a dokładnie w art. 22 ustawy z dnia z dnia 31 marca 2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2020. 568).
Szerzej pisaliśmy o tym w artykule: „Zgłaszanie do rejestru ZUS umów o dzieło – nowy obowiązek”
Chorujesz? Nie pracujesz
Kiedy nie można wykonywać pracy w ramach umowy o dzieło? Wtedy gdy wykonawca przebywa na zwolnieniu lekarskim. Dotyczy to wszelkiej pracy zarobkowej bez względu na rodzaj umowy w ramach której jest wykonywana.
Jeżeli ZUS wykryje taką umowę skorelowaną z czasem wystawienia dokumentu potwierdzającego przebywanie na zwolnieniu lekarskim (potocznie L4) – wykonawca zostanie pozbawiony prawa do świadczeń pieniężnych z tytułu choroby za cały okres niezdolności do pracy.
Wynika to z orzecznictwa Sądu Najwyższego, który ma swoje posadowienie w wyroku z 2005 roku (I UK 370/04), w którym czytamy:
„Pracą zarobkową, której wykonywanie w okresie orzeczonej niezdolności do pracy powoduje utratę prawa do zasiłku chorobowego na podstawie art. 17 ustawy z 25 czerwca 1999 r., jest każda aktywność ludzka zmierzająca do osiągnięcia zarobku, w tym pozarolnicza działalność gospodarcza, choćby nawet polegająca na czynnościach nieobciążających w istotny sposób organizmu przedsiębiorcy i zarazem pracownika pozostającego na zwolnieniu lekarskim”.
Kwestia jest więc traktowana bezkompromisowo i nie jest uwzględniane praktycznie żadne tłumaczenie ze strony wykonawcy.
Przykładowo – osoba przebywająca na zwolnieniu lekarskim z powodu złamania nogi wykonywała pracę w ramach umowy o dzieło polegającą na tworzeniu grafik i logotypów. Praca przebiegała w pozycji siedzącej, kontuzjowana noga nie była w żaden sposób obciążana, wykonywanie pracy nie miało wpływu na zmianę stanu zdrowia wykonawcy.
Oczywiście Zakład Ubezpieczeń społecznych zakwestionował prawo do otrzymywania środków z zasiłku chorobowego i nakazał ich zwrot.
Wyjątek – chory szef
Jak to się dzieje w wielu przypadkach związanych z orzecznictwem prawnym – zawsze można znaleźć jakiś wyjątek. Dotyczy on jednak wyłącznie zleceniodawcy, a wskazuje na niego wyrok Sądu Najwyższego z 2009 roku (II UK 359/08), w którym czytamy:
„Czynności formalnoprawne podejmowane w okresie niezdolności do pracy przez osobę prowadzącą działalność gospodarczą w związku z posiadanym przez nią statusem pracodawcy nie są pracą zarobkową powodującą utratę prawa do zasiłku chorobowego”.
Orzeczenie dotyczy więc osób prowadzących działalność gospodarczą. Nie odnosi się do wykonawcy , który nie ma obowiązków formalnych, realizuje prace zlecone na podstawie zawartej umowy.
Wszystkie wymienione wyżej zakazy dotyczą nie tylko momentu przebywania na zwolnieniu lekarskim. Obowiązują również w czasie korzystania ze świadczenia rehabilitacyjnego i zasiłku opiekuńczego.
Fot: Andrea Piacquadio from Pexels